W co zagrywali się „makaroniarze”? Gry na Dreamcast. 

Konsola Sega Dreamcast ukazała się na rynku w wymarzonym dla siebie czasie (choć potem spekulowano, że mogła jednak pokazać się wcześniej), bo w 1998 roku na 18 miesięcy przed premierą PlayStation 2 i Xbox Classic w następnym 2001 roku. Jednocześnie deweloper wypuścił na rynek kilka  ciekawych tytułów, które do dziś zostały tzw. exclusive. Grą która zasłużyła na najwyższe podium tytułów na Dreamcast i do której ciągle się wzdycha jest bezsprzecznie Shenmue, zarówno pierwsza jak i druga jej odsłona. Z kolei fani serii Resident Evil mogli przeżyć prawdziwą rewolucję w świecie grafiki survival horroru. Po raz pierwszy w historii gry, twórcy mogli pozwolić sobie na zastosowanie tła w trójwymiarze zamiast renderów w 2D. I choć Resident Evil: Code Veronica doczekał się reedecji na PS2 i Nintendo Game Cube, to gracze związani z Dreamcastem mogli jako pierwsi cieszyć oko rezultatem prac. 

Nowy lepszy Sonic  i inne gry na Sega Dreamcast.

Nieodłącznym promotorem marki Sega jest oczywiście najbardziej znany jeż na świecie – mega szybki  i wojowniczy Sonic. Na Dreamcast mogliśmy ogrywać kilka ciekawych tytułów z jego udziałem, które graficznie na tamten czas wyciągały bardzo wiele. Gry które zasługują na szczególne wyróżnienie pod względem samej grywalności jak i grafiki to zdecydowanie Crazy Taxi, Metropolis Street Racer i Soul Calibour, która do dziś robi świetne wrażenie.